KOCHAJĄC PANA DANIELSA Brittainy C. Charry

,,KOCHAJĄC PANA DANIELSA" Brittainy C. Charry

To historia wielkiej miłości. Takiej, która zdarza się wtedy, gdy na swojej drodze spotkasz prawdziwą bratnią duszę. Mężczyznę, którego śmieszy to, co bawi ciebie. Mężczyznę, który mówi to, co sama chcesz powiedzieć, który myśli jak ty. Ja spotkałam pana Danielsa. Chociaż wiem, że nasze uczucie nie miało prawa się narodzić, nie żałuję ani jednej chwili. Nasza historia to nie tylko opowieść o miłości.

~*~

Minęło już kilka dni odkąd ją przeczytałam. Musiałam trochę ochłonąć i zebrać myśli. Teraz chcę wam opowiedzieć o książce, którą tak naprawdę nie chciałam czytać, mimo wszystkich pozytywnych słów jakie czytałam. Totalnie mnie nie przyciągała. Dopiero teraz gdy niesamowicie pragnęłam przeczytać jakiś romans pomyślałam o niej. Dużo osób mi napisało, że zdecydowanie powinnam ją przeczytać, i że książki tej autorki są ichnimi ulubionymi. Zobaczmy, czy ja się przekonałam. 

Przez pierwsze 100 stron poznajemy tak naprawdę życie Ashlyn, a raczej jej stan żałobny, jaką ma rodzinę i parę cech charakteru. Główna bohaterka jest spokojną, niestwarzającą problemów siostrą bliźniaczką i zamiłowaną fanką literatury, a w szczególności Szekspira. Jest to postać, z którą się utożsamiam. Jest przedstawiona bardzo realistycznie, a jej uczucia nie są zbyt wyolbrzymione lecz pokazane bardzo skrupulatnie. 
,,Przez chwilę myślałam, że jego oczy są bramą do innego świata."
W dalszej lekturze poznajemy tajemniczego oraz przystojnego Daniela Danielsa, który już na samym początku wydaje się być zbyt idealny. Zasadniczo jego postać jest zbyt wyidealizowana. Daniel gra w zespole, który inspiruje się Szekspirem i na jego postawie piszą teksty. Jest mądry, postawny, wie co powiedzieć i jak rozbawić dziewczynę. Czyli jak zwykle motyw idealnego faceta, jakiego by chciała kobieta (no przynajmniej większość). Drogi Ashlyn oraz Daniela łączą się. Sprawiają oni wrażenie idealnie dopasowanej do siebie pary.

Bardzo łatwo udało mi się wkręcić w książkę. Autorka ma naprawdę lekkie pióro, a słowa, które z pod niego wychodzą, są piękne i refleksyjne. Zaznaczyłam w książce mnóstwo cytatów, ale i tak nie wszystkie, choć takie były. Starałam się skupić na lekturze. Dobrze, że kupiłam ją sobie na własność, ponieważ planuję ją przeczytać jeszcze raz i powrócić do tych pięknych fragmentów z książki. 
,,Dlaczego zawsze pragnęliśmy miłości tych, którzy najbardziej nas ignorowali?" 
Autorka wplata w powieść Szekspira tak, że aż mam ochotę iść i coś przeczytać z jego twórczości. To nawiązanie do tego poety i dramatopisarza dodaje tej książce niesamowitego i wyjątkowego klimatu. Ale ,,Kochając pana Danielsa" nie jest tylko romansem, ponieważ znajdziemy w niej bardzo ważny wątek problemów rodzinnych, śmierci i żałoby. Nie sądziłam, że można spleść tak dobrą powieść romantyczną, która spodoba się niemal większości. Bardzo mi się podoba również, jak pisarka ukończyła tę książkę. 
Byłam głodna romansu i otrzymałam naprawdę dobry. Zdecydowanie polecam! 
,,KOCHAJĄC PANA DANIELSA" Brittainy C. Charry


Ocena: 10/10 | Autorka: Brittainy C. Cherry | Przełożyła: Katarzyna Agnieszka Dyrek | Ilość stron: 424 | Rok wydania: 2015 | Gatunek: romans | Wydawnictwo: Filia