5 POWODÓW, DLACZEGO NIE POWINIENEŚ UZALEŻNIAĆ SIĘ OD KSIĄŻEK

5 powodów dlaczego nie powinieneś uzależniać się od książek

Każde uzależnienie ma swoje wady, nawet jeśli jest to dobre uzależnienie. Przedstawiam wam 5 powodów, dla których nie powinieneś uzależniać się od książek. To może być choroba, która wywoła u ciebie następujące skutki. Strzeż się i przemyśl dwa razy zanim zaczniesz czytać! 
Oczywiście proszę do tego postu podchodzić z dystansem! 

~*~


1. Będziesz znać mniej ludzi niż tytułów książek, które koniecznie musisz przeczytać. 

Zdarza się, że wiele osób, które sięgną po książkę, potem kolejną i kolejną stwierdzą, że wolą towarzystwo książek od ludzi. Możesz też nie chcieć otwierać się na ludzi i będziesz woleć siedzieć w swoim pokoju i w spokoju czytać niż zawracać sobie głowę poznawaniem... Po co Ci tłum znajomych, skoro masz bohaterów literackich. Wystarczy Ci przecież jeden przyjaciel ewentualnie dwóch, a najlepiej by również czytali. Pewnie tak często chodzisz z nosem w książce w miejscu publicznym, że ktokolwiek boi się podejść zagadać nie ryzykując oberwania za przerwanie lektury. Masz dość słuchania nudnych konwersacji, wolisz zanurzyć się w lekturze, gdzie dzieją się znacznie ciekawsze rzeczy. A jakbyś miał/a wymienić wszystkie tytuły, które planujesz kiedyś przeczytać, to pewnie całkiem spora liczba by się uzbierała, co nie?

5 POWODÓW, DLACZEGO NIE POWINIENEŚ UZALEŻNIAĆ SIĘ OD KSIĄŻEK



2. Gdy ktoś zapyta, co lubisz robić poza czytaniem, zawiesisz się na 3 minuty zanim znajdziesz odpowiedź. 

O Boże ile razy ja tak miałam! Książki pochłaniają znaczną część czasu, więc rzadziej szukasz innych zainteresowań, w końcu jest tyle książek, które warto przeczytać, a w nich dzieje się wystarczająco wiele rzeczy, żebyś nie czuł/a chęci podejmowania się większych zadań w rzeczywistości. Można przeżywać mnóstwo przygód siedząc w fotelu lub leżąc w łóżku. Nie wyobrażasz sobie życia, bez poświęceniach chociaż chwili dziennie na poczytanie. Czasami aż trudno się przyznać, że głównie wszystko u Ciebie kręci się wokół książek, ale pasja to pasja, lubisz poświęcić się jej w pełni. 


3. Wejdziesz do sklepu meblowego by wybrać łóżko, a wyjdziesz z rachunkiem za półkę na książki.

Komuś się tak zdarzyło? Mi osobiście nie, ale często jak widzę w różnych sklepach np. Ikei jakieś półki to wyobrażam sobie jakby wyglądałyby na niej moje książki i jak bym je ułożyła. Książki to taka sama pasja jak rysowanie, snowboarding czy zbieranie figurek. Dlatego nic dziwnego, że chcemy większości swoich pieniędzy wydać właśnie na książki, czy różne rzeczy z nimi powiązane. Po prostu pielęgnujemy nasze zainteresowanie i poświęcamy mu czas. Chociaż łóżko w sumie jest tak samo potrzebne, jak półka, bo gdzie będziesz czytać? A im wygodniejsze łóżko, tym lepiej się czyta.

5 POWODÓW, DLACZEGO NIE POWINIENEŚ UZALEŻNIAĆ SIĘ OD KSIĄŻEK?

4. Będą cię śmieszyły dziwne żarty.

Takiej sytuacji jeszcze nie miałam, ale często łapałam się na tym, że potrafiłam się uśmiechać jak głupia ponieważ przypomniałam sobie coś zabawnego z książki. Często również w swoich wypowiedziach odnosisz się do powieści. Prawdopodobnie poprzez czytanie wielu książek wyrobiłeś/łaś sobie specyficzne poczucie humoru, które tylko Ty rozumiesz, przez co często bawią Cię specyficzne żarty, które nie koniecznie osoby wokół zrozumieją. 


5. Będziesz większość swoich pieniędzy wydawać na książki. 

Nie będzie zbierania na nowy komputer, telefon czy wakacje. Nawet jeśli zaczniesz zbierać to pokusa kupienia kolejnej książki będzie zbyt wielka. Będziesz ciągle liczyć pieniądze na ile tomów Ci wystarczy.
I pewnie też znajdą się osoby wokół Ciebie, które powiedzą Ci, że to marnotrawstwo pieniędzy, ale Ty i tak stwierdzisz, że na nie nigdy nie szkoda ci pieniędzy. Wartość twojej biblioteczki będzie większa niż wartość garderoby. Nie ważne czy masz na półce dużo nieprzeczytanych książek i tak będziesz kupować nowe. 



Kochani polecam wam również stronę ,,kobieceporady.pl"  znajdziecie tam mnóstwo świetnych porad i artykułów, które powinny was zainteresować. Koniecznie zajrzyjcie. :)
Kobiecie porady





Prześlij komentarz

6 Komentarze

  1. Bardzo fajnie napisane :) Ja juz od czasow szkoly wolalam.towarzystwo ksiazek niz kolezanek, ktore ciagle gadaly o kosmetykach ciuchach i chlopakach. W czasie pandemii na poczatku kupilam on line tyle ksiazek ze glowa mala. Biblioteki pozamykali wiec ze strachu ze nie bede miala co czytac zamawialam na potege, oczywiscie jesli byla dobra okazja cenowa. A co do polki... przydaloby sie dodatkowe miejsce nie powiem 😁 Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, co jak co, ale jest to towarzystwo nieocenione. :D

      Usuń
  2. A ja często ubolewam bo fajne 20+ albo na uczelni albo w pracy a po pracy czytają/oglądają i ich na dworze nie widać i w kółko dzieci, babcie, faceci, dzieciate... Nie używam mediów społecznościowych przez dokuczanie a na takim Badoo nie potrafię wybrać ze zdjęć, nie wiem ale zacinam się na 2giej dziewczynie i myślę godzinę czy dać jej serduszko czy nie a jak dam aby nie była smutna to później mi głupio bo jednak mi się nie podoba... Zresztą na tym całym Badoo zagadała do mnie jedna dziewczyna, powiedzmy mocno nie w moim typie i koniec ECHOOO, PUSTKA, SACHARA...
    Tak więc dziewczyny nie czytajcie tylko i nie siedźcie w tych domach bo na dworze nie tylko pijący się kręcą... Czasem pogadajcie bo np ja rozmawiam z dziewczyną od Święta (nie liczę 20 sek rozmowy) a z panną to tylko z tobą Lost no i ostatnio z sąsiadką ;(
    Ps.: Rozwieje obawy niektórych dziewczyn, gdy facet patrzy na ciebie albo nawet się ogląda to nie znaczy, że od razu ma na taką ochotę tylko ma dłuższy czas oceniania albo dziewczyna jest niestosownie ubrana, a jak często się patrzy to też nie znaczy, że od razu leci, może tylko lubi jako osobę/ szanuje...
    Kurcze ale tu wpis o książkach a ja o dziewczynach i chłopakach ;P Nie zanudziłem? Musiałem się wygadać!
    Fajny wpis choć część poskanowałem - wybacz. A Blog ładny!
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje słowa mają sens, ale problem jest taki, że już coraz mniej ludzi się poznaje w realu, jednak internet i siedzenie w domu coraz bardziej wygrywa.

      Usuń
    2. Właśnie po 7 latach chodzenia za dziewczynami zauważyłem... Podrywają najwyżej mężatki ale później mężowie straszą albo wysyłają taką delikwentkę na zesłanie... Jedna dziewczyna mi podpasowała ale powiedziała, że mam za niską rentę... A może tak się ze mną bawiła bo we wszystkim pasowaliśmy do siebie - oszustka? W dodatku zamężna i na zesłaniu... Heh
      No i była jedna 17 nastka która tak delikatnie podrywała, że nawet nie zmieniliśmy słowa i kamień w wodę - świeciła mi latarką po oczach heh i uciekała...
      Rozmawianie przez Internet to jak pisanie do siebie i nigdy nie wiadomo kto jest po drugiej stronie - może ten mój stalker który podaje się za znajome z GoodReads?
      Sorki ale ja uważam, że wy dziewczyny jesteście w większości trochę upośledzone choć zdarzają się światłe jednostki...
      Jedną dziewczynę zaczepiałem to gapiła się w tego smartfona i mnie normalnie ignorowała - zakochana w kawałku szkła i plastiku.
      Doradzam dziewczyny poczytajcie "Epidemia smartfonów" czy coś w ten deseń - to tak ogólnie do dziewczyn.
      Cześć ps obczaje dzisiaj Twojego Bloga bo mi się nudzi a w sumie czekam kiedy woda się zagotuje w moim wielkim garnku ;D

      Usuń
  3. W sumie mam marzenie... Nauczyć się czytać z prędkością 1000 słów na minutę i czytać 1000 książek rocznie. Czyli pobić Nicole i Zuze CZTEROKROTNIE!!!
    A co to byłaby za uczta dla umysłu?!! Może w końcu bym poczytał coś z prozy bo by mi się skończyły poradniki ;P

    OdpowiedzUsuń