,,Jesteś w życiu szczęśliwy?" To ostatnie słowa, które słyszy Jason Dessen, zanim zamaskowany porywacz pozbawia go przytomności. Gdy się budzi, jest przywiązany do noszy i otaczają go ludzie w kombinezonach ochraniających przed działaniem substancji niebezpiecznych. W świecie, w którym się obudził, życie Jasona jest całkiem inne niż to, które dotąd prowadził. Jego żona nie jest jego żoną. Jego syn nigdy nie przyszedł na świat. A on sam nie jest tuzinkowym wykładowcą fizyki w małym college'u, lecz geniuszem, który osiągnął coś wielkiego. Coś niemożliwego.
~*~
Na samym początku moją uwagę zwróciła nietuzinkowa okładka, później idąc za ciekawością przeczytałam streszczenie, które wiele po sobie zostawia. To główne pytanie ,,Jesteś w życiu szczęśliwy?" tak mnie zaabsorbowało, że koniecznie chciałam wiedzieć, o co chodzi. Szczególnie gdy główny bohater nagle już nie jest tym kim był. Zapragnęłam poznać tę historię i rozwiązać zagadkę tego jakże dobrego pytania.
,,Idziemy własnymi, sztywno wyznaczonymi drogami, tak bardzo jesteśmy zagłębieni w koleinach, że przestajemy widzieć, kim naprawdę są ci, których kochamy."
Głównym bohaterem jest Jason Dessen, który jest zwykłym i przeciętnym mężczyzną z żoną, synem i niespłonionym marzeniem. Bardzo spodobało mi się to, jak autor wykreował tę postać, ponieważ sprawia wrażenie takiej realnej i prawdziwej mimo tego iż książka jest fantastyczna. Myślę, że chciał bardzo szczególnie pokazać jak nasze małe i szare życie, może okazać się całym naszym światem, o który nigdy nie wiadomo kiedy będziemy musieli walczyć.
Książka pochłonęła mnie już w pierwszym rozdziale, ponieważ był pełen napięcia, akcji i mrożącej krew w żyłach sytuacji, w której znalazł się Jason. Uwielbiam takie rozpoczęcia książki, które nie zanudzają na wejściu, a od razu pokazują, że będzie to naprawdę dobra książka, no ale cóż w końcu to thriller i bardzo dobrze spełnia swoje wymagania. Powieść jest napisana lekko naukowym językiem, więc jako tako trzeba skupić się na historii aby się nie pogubić. Na szczęście większość książki jest lekka i przystępna, nie jest to coś jak ,,Marsjanin" Andy'ego Weira.
Podsumowując jest to bardzo dobry, porywający i wciągający thriller, dzięki któremu na chwilę zapomnisz o swoim życiu i zanurzysz się w świat, który nie ma końca. Książka nie tyle co miała porwać czytelnika, ale miała również uświadomić, jak ważne jest to nasze życie i do czego jesteśmy zdolni aby ratować to co kochamy. Miała nam pokazać, że jeśli będziemy uważni to dostrzeżemy, że szczęście jest koło nas i to właśnie mi pokazała. Jest to naprawdę bardzo refleksyjna książka, która zostanie w naszej pamięci na długo. A końcówka zaskoczy was równie mocno jak mnie. Serdecznie Wam ją polecam. W dodatku jestem zakochana w okładce, w grubej oprawie z obwolutą.
Ocena: 10/10 | Autor: Blake Crouch | Przełożył: Paweł Wieczorek | Rok wydania: 2016 | Ilość stron: 341 | Gatunek: thriller | Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Książka znalazła się w boxie od księgarni bokinabo.pl