OGIEŃ, KTÓRY ICH SPALA Brittainy C. Cherry

,,OGIEŃ, KTÓRY ICH SPALA" Brittainy C. Cherry

Normalnie bym nie tknęła tej książki, bo okładka jest paskudna. No ale, że to książki Brittainy C. Cherry, która tworzy naprawdę fajne historie to kupiłam, bo liczyłam na jakiś lekki i przyjemny romans. Te trzy książki obok uwielbiam, ale niestety ta mi się nie spodobała. 


Jest to kolejna historia, w której bohaterka jest bogatą dziewczyną, próbującą się wyrwać spod rąk matki oraz główny bohater, które jest biedny, ćpa i w ogóle jest patologiczny. Zazwyczaj takie historie nawet lubię, ale niestety ta jakoś mnie irytowała. Logan strasznie mnie wkurzał, nie lubię go. Czasami miałam ochotę go walnąć za jego zachowanie. Chce jedno, a robi drugie no grr... 
Z kolei Alyssa była całkiem okaj, ale też często zachowywała się głupio. 

Najbardziej mnie wkurzało w książce, to że sprawiała wrażenie jakby autorka nie miała pomysłu co zrobić dalej z bohaterami, więc wrzucała kolejne jakieś durne wątki, które są totalnie zbędne. Powieść wydaje się  być trochę pisana na siłę, jakby autorka miała fajny pomysł, ale zero pomysłu na rozwinięcie fabuły. 
I o matko, czy Brittainy ma jakąś obsesję na punkcie chorób? Szczególnie jednej. Ja nie wiem ona w rodzinie miała kogoś chorego na nią, czy co? To kolejna jej książka w której wcisnęła tą chorobę. 
Bardzo mi też przeszkadzały te ciągle powtórzenia przez całą fabułę. Wiem, że one miały pokazać jakąś większą więź między postaciami, ale nawet one sprawiają wrażenie jakby zostały wciśnięte, tylko po to by akcja szła na przód. 

"Miłość nie była błogosławieństwem, lecz przekleństwem, a kiedy raz wpuściło się ją do serca, pozostawiała po sobie wypalone ślady."

Podsumowując, książka była całkiem spoko, czytało mi się przyjemnie. Zabrakło mi trochę tego humoru, który jest w poprzednich książkach tej autorki, ale okaj rozumiem, ta historia miała być dramatyczna. Niestety jest to pierwsza opowieść Cherry na której się zawiodłam lekko. Oczywiście tak czy siak mam zamiar sięgnąć po kolejne książki z serii Żywioły, bo z tego co wiem, to są jeszcze dwie. 
A i zapomniałam wspomnieć, że uwielbiam brata Logana, Kellena. Jak dla mnie, to on powinien być głównym bohaterem. 

6/10