ZAKAZANY UKŁAD 🔫 K.N. Haner

,,ZAKAZANY UKŁAD"  K.N. Haner

To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką. K.N Haner ma już na koncie kilka dobrych książek. Postanowiłam poznać twórczość tej pani i myślę, że było to bardzo udane spotkanie, które mam nadzieję będę kontynuować.
W tej recenzji w dużej mierze skupię się na bohaterach, bo są oni co najmniej nietuzinkowi.


"Koszmary są odzwierciedleniem naszej zranionej duszy, pokaleczonego serca, sumienia. On nie ma duszy, bo oddał ją diabłu. Nie ma serca i sumienia."

Początek książki zaczyna się naprawdę mocno i ciekawie, że niemal na dzień dobry nie byłam w stanie się oderwać. Ogromny plus za dobry start, który wciąga czytelnika i zapowiada dobrą lekturę.

Jedną z głównych postaci jest Nicole, która już od najmłodszych lat miała przerąbane w życiu. W wieku 17 lat została zwerbowana przez mafioza, który traktował ją bardzo źle. Ale spokojnie, nie mamy do czynienia z tak młodą osobą, poznajemy ją już jak ma 22 lata i postanawia zakończyć swoje życie.
Już na początku książki bardzo mnie zirytowała, ledwo co chciała się zabić, była krzywdzona i gwałcona, a dosłownie w kilka dni zmienia totalnie swoje podejście i chce się pieprzyć z kolejnym gangsterem, który ją porwał i też traktuje nie najlepiej. Osoba w takim stanie psychicznym raczej nie zmienia się diametralnie w tak krótkim czasie.
W dodatku zdecydowanie mamy tutaj syndrom sztokholmski.
Pomimo powyższych uwag jej charakter ogólnie został całkiem dobrze wykreowany, biorąc pod uwagę jakie miała życie i co przeszła, jej zachowanie w wielu sytuacjach jest idealnie odzwierciedlone.



Drugi nasz bohater to szef mafii Marcus, który jest w 100% dupkiem itd. Był mega denerwujący, ale to raczej w pozytywnym aspekcie, ponieważ idealnie został wykreowany jako mafiozo i jego zachowanie choć wkurzało, było jak najbardziej pasujące.
Jako, że narracja książki jest dwuosobowa, to podobało mi się śledzenie wewnętrznej walki Marcusa, to jak powoli dostrzegał pewne fakty, których nie chciał dopuścić do siebie, a jednak coś tam mu w głowie się zmieniało i sam zdawał sobie z tego sprawę przez co jeszcze bardziej się wkurzał. Nie był w stanie dopuścić do siebie faktu, że może być inaczej niż jest.

,,Zakazany układ" niestety zawiera w sobie bardzo dużo wulgaryzmów i brutalności. W dużej mierze było to jak najbardziej w porządku i pasowało, ale czasami autorka za bardzo przeginała i było to trochę niesmaczne.

To co podobało mi się w niej najbardziej to cały ten klimat mafii, który został doskonale nakreślony. I cieszę się, że w dużej mierze on był głównym wątkiem fabuły, bo dzięki temu książka jest ciekawa, ciągle się coś dzieje, są jakieś intrygi, akcje itd. Pojawia się też kilka zaskakujących plot twistów, które sprawiły, że byłam bardzo zaskoczona. 

Podsumowując książka kilka defektów ma, ale jest też dobrze napisana, świetnie oddaje klimat, bohaterowie są ciekawi, dużo się dzieje, mamy też trochę pikanterii w postacie scen erotycznych. Czytało mi się ją naprawdę dobrze i jestem usatysfakcjonowana z lektury, bo był to naprawdę mroczny, ekscytujący i uzależniający romans. Osobiście polecam. Zakończenie zapowiada dobrą kontynuację, więc nie mogę się już doczekać.

8/10